Po rozpakowaniu sprzetu mile zaskoczenie, wzmacniacz na zywo prezentuje sie duzo lepiej niz na zdjeciach. Po szybkich ogledzinach zabralem sie za instalacje i tu obawy zwiazane z podlaczeniem kabli glosnikowych (opinie uzytkownikow) szybko zostaly rozwiane, poniewaz nie mialem z tym zadnego problemu. Opinie na temat zlaczy glosnikowych to jakis mit (no chyba ze ktos ma palce jak kielbasa krakowska).
Wlaczm wzmacniacz, wkladam Sade do cd playera, odkrecam kurek na godzine 10, siadam na kanapie i zaczynam zbierac szczeke z pod stolika ktory stoi na przeciwko mnie. Dzieje sie tak za sprawa tego ze nie spodziewalem sie takiego skoku jakosciowego po przesiadce z Sony str-db940 QS. Jakosc dzwieku w stereo z obu tych wzmacniaczy rozni sie tak jak rozni sie BMW od fiata 125p.
Mialem okazje testowac pare miesiecy temu NAD c320bee i bylem rowniez bardzo milo zaskoczony, bo w zestawieniu z Tannoy m2 gral calkiem niezle, ale jak dla mnie zbyt "ciemno". Dopiero po podkreceniu galki treble robilo sie fajniej, pokretla od basy nie musialem dotykac wcale. Z CA Azur 640a v2 sprawa ma sie nieco inaczej, a mianowicie z tymi samymi kolumnami zrobil zupelnie cos innego. Galki treble nie trzeba dotykac wogole, natomiast ta od basu musialem skrecic lekko w prawo tak na godz 1.30 i bylo super.
Niby te 2 wzmacniacze to ten sam przedzial cenowy a jednak jakosc dzwieku i jakosc wykonania obydwuch zupelnie inna (in plus dla CA oczywiscie). NAD gral troche tak jak wygladal (troche ciemno szarymi barwami), ale jak wspomnialem wczesniej to nie wina wzmaka tylko kolumn. Po dwuch dniach spedzonych z CA Azur 640a v2 amplituner Sony wyladowal na aukcji poniewaz nigdy nie ogladam filmow wykorzystujac jego 5.1 kanalow wiec jak dla mnie to wzmacniacz stereo jest idealnym rozwiazaniem.
Polecam kazdemu taka przesiadke jesli ktos wiecej slucha muzyki niz oglada filmow, bo jakosc dzwieku zmienia sie radykalnie.
Kolejnym strzalem bedzie takze wzmacniacz stereo, ale jednak z wyzszego przedzialu cenowego, bo w tej klasie nic lepszego niema moim zdaniem.